Przez lata próbowałam różnych DIET.
Chudłam.
Potem tyłam.
Czasem więcej niż wcześniej.
Aż w końcu odkryłam, że WIĘKSZOŚĆ DIET jest dla MĘŻCZYZN.
Dlatego kobiety nie mają takich rezultatów.
Wszystko przez nasze HORMONY.
ALE DOBRA WIADOMOŚĆ!
Okazuje się, że dieta dla KOBIET powinna być...
BOGATA i SYCĄCA.
BEZ POCZUCIA GŁODU.
Tak, dobrze czytasz.
Okazało się, że mogę JEŚĆ WIĘCEJ NIŻ WCZEŚNIEJ
I CHUDNĄĆ.
Musiałam tylko nauczyć się JAK.
Mi zajęło to łącznie 20 lat, ale Ty nie musisz powtarzać moich błędów.
Możesz poznać to rozwiązanie dużo szybciej.
I zacząć CHUDNĄĆ już teraz.
Jestem pewna, że masz już za sobą wiele różnych diet i metod odchudzania.
Może próbowałaś diety keto, niskowęglowodanowej, oczyszczania sokami, czy nawet postu przerywanego.
Z pewnością już wiesz, że te wszystkie rzeczy na dłuższą metę powodują tylko, że czujesz się jeszcze gorzej.
Kończysz sfrustrowana i zazwyczaj zamiast stracić na wadze, to… przybywa Ci kilku kilogramów.
I czujesz się NIESZCZĘŚLIWA.
A może nawet pojawiają się lęki, czy wybuchy złości.
Ale za chwilę odkryjesz JEDNĄ PROSTĄ METODĘ, która pomoże Ci SCHUDNĄĆ, będąc jednocześnie NAJEDZONĄ.
Osiągniesz SMUKŁĄ SYLWETKĘ
i na nowo poczujesz energię do życia.
Jednocześnie będąc spokojniejszą.
I szczęśliwszą.
Jeszcze rok temu zmagałam się z tym samym problemem.
Próbowałam różnych diet.
Na chwile chudłam, po czym przybierałam na wadze więcej niż wcześniej.
Do tego nie miałam energii i nie czułam radości z życia.
No i byłam bardzo kłótliwa.
Nie miałam pojęcia, że to przez NIEWŁAŚCIWĄ DIETĘ.
Zrzucałam to na miesiączkę, okres i hormony.
Dziwiłam się, czemu nie mogę ogarnąć czasem swoich emocji.
Szczególnie przed miesiączką.
I czemu z roku na rok jest coraz gorzej.
Jako PSYCHOLOG wielokrotnie czytałam o pozytywnym myśleniu,
ale z jakiegoś powodu… to nie działało.
Wszystko zmieniło się, gdy odkryłam, jak powinny ODŻYWIAĆ SIĘ KOBIETY.
I właśnie dziś osiągnęłam swoją najlepszą sylwetkę JEDZĄC więcej niż kiedykolwiek i w końcu czuję energię do życia.
A moje emocje są spokojniejsze.
Nie będę Cię okłamywać…
Moja historia była tragiczna.
Mając zaledwie 12 lat przeszłam na pierwszą dietę.
I przez 20 lat stale się odchudzałam.
Nic nie działało.
Dodatkowo ciągle czułam się głodna.
Czułam, że coś tracę.
A moja energia i chęć do życia malały.
Wiesz…nie zawsze tak było.
Były momenty, gdy miałam super figurę i czułam się wspaniale.
Szczególnie na początku diet.
Ale potem zaczynały się zachcianki żywieniowe, wilczy apetyt i pojawiał się gorszy nastrój.
Spadała motywacja.
Traciłam też energię do życia.
I przestawałam…
I tak w kółko.
Błędne koło.
Każda dieta kończyła się tak samo.
Najpierw widziałam rezultaty.
Potem czułam się oraz bardziej głodna i rzucałam się na jedzenie.
Za jakiś czas byłam w tak kiepskiej formie, że nie tylko tyłam, ale też miałam coraz gorszy nastrój i czułam się beznadziejnie.
Przestawałam wierzyć w to, że cokolwiek kiedyś zadziała dla mnie na stałe.
Wzbierała we mnie ZŁOŚĆ i FRUSTRACJA, a ja nie wiedziałam dlaczego.
Wiesz…problem jest taki, że nikt nie lubi być na diecie.
A ja na pewno.
Ja lubię JEŚĆ.
Lubię czuć się NAJEDZONA.
Lubię mieć energię z jedzenia.
Lubię czuć kontrolę nad swoimi emocjami.
I wiem, że jak jestem najedzona… to łatwiej mi być spokojną.
NO, I W KOŃCU WYGLĄDAM TAK JAK CHCĘ.
Wracając do mojej historii.
Najpierw próbowałam nie jeść po 18.
Potem wejść na dietę keto.
Następnie siłownia.
A następnie kupiłam tonę różnych suplementów i próbowałam magicznych sposobów na odchudzanie.
Sytuacja zaczęła się poprawiać, gdy zaczęłam stosować post przerywany.
Gdy zacząłam codziennie ćwiczyć i przestałam jeść po 16 to zaczęłam faktycznie chudnąć.
Jednak głodzenie się przez większość dnia, bieganie i jedzenie suplementów działało tylko na chwilę.
Wystarczyło wrócić na 2-3 dni do jedzenia wieczorem i waga błyskawicznie szybowała w górę.
A z nią moja frustracja.
Jeśli myślisz, że głodzenie się, łykanie pigułek czy ćwiczenia cokolwiek dają to mylisz się.
Przynajmniej, jeżeli chodzi o KOBIETY.
Chociażby dlatego, że większość badań na temat skuteczności diet prowadzonych jest na mężczyznach.
Co odkryłam stosunkowo niedawno.
Najwięcej na dietach korzystają mężczyźni.
Dlatego często zdarza się, że mężczyźni chudną, a kobiety nie mają żadnych rezultatów, będąc na TEJ SAMEJ diecie.
I większość informacji z internetu, które słyszymy, kierowane jest tak naprawdę do MĘŻCZYZN.
Gdy zrozumiałam, jak to działa, to zacząłam szukać pomocy w nauce.
I to, co odkryłam wydało się wręcz oczywiste…
Kobiety muszą się odżywiać zgodnie ze swoją GOSPODARKĄ HORMONALNĄ.
Widzisz, to nie przypadek, że przed miesiączką masz większy apetyt na słodkie lub słone.
A po…
Twój apetyt wraca do normy.
Tak ma być.
Nie polecam Ci próbować tych wszystkich diet i suplementów.
Chyba, że nie szanujesz swojego czasu, pieniędzy i ZDROWIA.
Lepiej cieszyć się wynikami, już w kilka dni.
Dam Ci 10 zasad, które przyspieszają metabolizm nawet, gdy JESZ DUŻO i nie masz czasu na gotowanie.
Popatrz tylko na moje zdjęcie teraz (do góry).
Zobacz - dziś ważę już 56 kg.
Żałuję, że nie wiedziałam o tym wszystkim wcześniej!Uniknęłabym dużo błędów. Tych dietetycznych. I tych życiowych.
Teraz jak w końcu mam tą wiedzę czuję, że mogę żyć w pełni i jestem w końcu zadowolona ze swojego ciała.
Kasia
Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Więcej informacji
Ustawienia tej strony wykorzystują pliki cookies, by szybciej i przyjemniej korzystać z przeglądarki. Kontynuowanie przeglądania strony oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies.